Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:515.93 km (w terenie 89.00 km; 17.25%)
Czas w ruchu:22:19
Średnia prędkość:23.12 km/h
Maksymalna prędkość:40.30 km/h
Suma podjazdów:2223 m
Suma kalorii:12973 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:57.33 km i 2h 28m
Więcej statystyk
  • DST 51.17km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 23.80km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Kalorie 1354kcal
  • Podjazdy 267m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upalnie

Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0

Co prawda wyskoczyłem po piątej po południu ale gorąc jeszcze był niezły.
Plan i wykon to troszeczkę dłuższa pętelka pszczyńska: przez Radostowice, Czarków a powrót kole Studzienic i przez Papry do dom.
Tak jak się można było spodziewać na Paprach ludzisków od metra albo nawet od dwóch + jeszcze Danka biegająca :-)




  • DST 47.52km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 20.51km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 1009kcal
  • Podjazdy 98m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gorąco.

Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 19.07.2014 | Komentarze 0

Coby nie mówić: ciepła było nadto. Z dzieckami na działeczkę do ojca. A potem klasycznie na Gostyń, Orzesze i przez Zgoń powrót na Gostyń i do bajtli. W lesie spoko, ale na asfalcie upał niemiłosierny.




  • DST 47.08km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 25.00km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1269kcal
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jazda pod wieczór ma swoje uroki.

Piątek, 18 lipca 2014 · dodano: 18.07.2014 | Komentarze 0

Coby nie powiedzieć, to przejażdżka rowerkiem pod wieczór - szczególnie po dniu upalnym to pikna sprawa.
Dzisiaj przez Papry na Kobiór, Zgoń, Orzesze, Gostyń i przez Papry powrót do domciu.
Przyjemnie, nie za gorąco oraz bezwietrznie, a w lesie to już całkiem pycha.




  • DST 42.31km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 25.39km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1157kcal
  • Podjazdy 271m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lędziny-Bieruń-Tychy

Środa, 16 lipca 2014 · dodano: 16.07.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj do Lędzin przez Cielmice i Urbanowice. Potem na Bieruń i przez Świerczyniec i do dom. Ciepło nadal a tylnia oponka sprawuje się bez najmniejszego zarzutu. Zbliża się czas oddania rowerku w dobre ręce serwisowe: czas już najwyższy na wymianę napędu i co niestety boli finansowo: wymianę brejków, bo obecne hayesy już się na tyle rozczelniły, że nic się z nimi już nie da zrobić - trza kupić nowe.




  • DST 51.06km
  • Czas 02:02
  • VAVG 25.11km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1384kcal
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie planowany rower.

Wtorek, 15 lipca 2014 · dodano: 15.07.2014 | Komentarze 0

Miało być bieganie, ale niewiele wyszło z tych planów. Przyszedł więc czas na bicykl.
W sumie pomysł dobry, bo po wczorajszej wieczornej wymianie tylnej dętki należało sprawdzić jak się powozi - tym bardziej, że wcześniej cosik tylna przerzutka nie pracowała tak jak powinna. Zrzuciłem to na karb wypięcia koła i nie chciałem jej regulować. Okazało się, że słusznie: po kolejnym wpięciu kółeczka z nową dętką wszystko wróciło do normy.
Dzisiaj standardowa pętelka przez Cielmice i Świerczyniec do Jedliny (po drodze jeszcze Wola) a powrót przez Bijasowice i Bieruń.




  • DST 35.12km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 22.42km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 895kcal
  • Podjazdy 277m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beznadziejnie jakoś tak....

Poniedziałek, 14 lipca 2014 · dodano: 14.07.2014 | Komentarze 0

Raz, że planów dzisiejszych na rower nie było, bo miało być bieganie, ale się kumplowi pozmieniało a i mnie ta jakoś się nie chciało. Pomysł szybki na rower też nie okazał się specjalnie dobry: tylnia dętka odmówiła bowiem współpracy i zaczęła lekko popuszczać. W efekcie na trzy i pół dychy dystansu 4 razy pompowałem. W końcu wkurzyłem się i wróciłem do domu coby ją już wymienić, bo była straszliwie połatana.
Okazało się, że wyszło mi to na dobre, bo w trakcie domowej wymiany dęteczki, lujnęło i to tak na fest, bo z pierunami.
A dzisiaj po Kobiórze i Paprach.




  • DST 100.18km
  • Czas 04:34
  • VAVG 21.94km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2117kcal
  • Podjazdy 530m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na kilka razy.

Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 0

Z rana pokręciłem na 50 kilosów dystansu. Później z młodymi na działacke do fatra. Tamój kolejne dwie dyszki. A po przyjeździe pod dom z działeczki okazało się, że na liczniku wyszło 87 kilosów. Cóż więc innego można było zrobić, jak dokręcić te brakujące 13 do sety. Tak też zrobiłem, kręcąc pedałkami po Paprocanach.




  • DST 81.43km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 21.43km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 2140kcal
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa razy.

Niedziela, 6 lipca 2014 · dodano: 06.07.2014 | Komentarze 0

Pierwej przed południem wyskoczyłem na pięćdziesiątkę przez Gostyń, Orzesze, Zgoń i Kobiór.
Drugą razą z młodą do fatra na działecke i takie tam małe gibanie w międzyczasie.
War się zrobił, więc speedu dużego nie było.




  • DST 60.06km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 25.74km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1648kcal
  • Podjazdy 295m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Co tu pisać... fajnie było.

Czwartek, 3 lipca 2014 · dodano: 03.07.2014 | Komentarze 0

Standardowa pętelka do Jedliny i przez Bieruń do do domciu. Przyjemnie było całkiem, całkiem, bo pogoda prawie idealna na pedałowanie: jeno wiaterek mógłby być mniejszy.
W planach było 5 dych dystansu, ale się dobrze pedałowało, więc wyszło o dyszkę więcej.