Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 150038 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:484.15 km (w terenie 70.00 km; 14.46%)
Czas w ruchu:22:56
Średnia prędkość:21.11 km/h
Maksymalna prędkość:41.30 km/h
Suma podjazdów:1436 m
Suma kalorii:20802 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:48.41 km i 2h 17m
Więcej statystyk
  • DST 24.29km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.99km/h
  • VMAX 34.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 618kcal
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

With and without z mym młodym.

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 0

Młody chciał zoczyć okolice Cielmic, więc trza było robić za lokalnego przewodnika :-). Potem jeszcze klimaty leśno - parkowe kole Paprów i powrót do domu, bo zaczęło letko kapać z haeven.
Potem ja jeszcze zapragnąłem wykręcić kilka kilosów do tysiąca, więc pomknąłem na powrót na Papry, ale tym razem od drugiej strony.




  • DST 20.16km
  • Czas 01:17
  • VAVG 15.71km/h
  • VMAX 25.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 512kcal
  • Podjazdy 42m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinna przejażdżka po Tychach

Niedziela, 28 czerwca 2015 · dodano: 28.06.2015 | Komentarze 0

Takie tam spokojne kręcenie pedałami po Tychach z pierwszym, coby rozprostować kości, stawy i rozgrzać letko mięśnie.
Miały być lody w macu, ale okazało się, że zamknione bo był fon o podłożonej bombie :-) i tak z lodów nici....




  • DST 36.57km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 23.59km/h
  • VMAX 31.90km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 946kcal
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak z Hamleta: pojeździć azali nie.

Piątek, 26 czerwca 2015 · dodano: 26.06.2015 | Komentarze 0

Wyszło na to, że jednak. I w sumie jak to zwykle bywa, całkiem fajne pedałowanie z tego wyszło.
Na Kobiór i w lasach pszczyńskich mała przebieżka coby wrócić do Kobióra i przez Papry do domciu.




  • DST 55.68km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 23.69km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 3644kcal
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poza pedałowaniem, żadnych atrakcji.

Środa, 24 czerwca 2015 · dodano: 24.06.2015 | Komentarze 0

W większości asfalt i dróżki bardzo dobrze już znane: Bieruń, Świerczyniec, Bojszowy, Jedlina, Bijasowice i Bieruń again.
Pogoda na rower całkiem dobra, jeno wiało dosyć, dosyć.




  • DST 84.35km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2172kcal
  • Podjazdy 263m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyszło co innego...

Piątek, 19 czerwca 2015 · dodano: 19.06.2015 | Komentarze 0

Tak to już bywa: planujesz a wychodzi co innego. Miałem dzisiaj śmignąć do Jaworzna na ruiny cementowni + akwen dla płetwonurków + park geologiczny. Niestety padający deszczyk do godz. 12:00 uniemożliwił mi to skutecznie.
Kole pierwszej wyjechałem z planem zrobienia koło 8 dych: tak też wyszło. Dzisiaj przez Świerczyniec, Bieruń, Międzyrzecze, Miedźną, Ćwiklice, Pszczynę na zaporę w Goczałkowicach. Powrót standardowy przez Pless i Studzienice.




  • DST 44.16km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 21.37km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2885kcal
  • Podjazdy 326m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być 4 dychy, potem 2 dychy, a wyszły jednak 4.

Wtorek, 16 czerwca 2015 · dodano: 16.06.2015 | Komentarze 0

Plan był coby śmignąć do Pless z ewentualną szybką kawką u znajomego. W ramach tego planu pojechałem do rowerowego pytać o tylnie kółeczko. I tutaj plan się sypnął, gdyż trza mi było szybko wracać do dom, aby dokręcić kierę od znajomej, co krzyczała help.
Po wyjściu z domciu, straciłem ochotę na Pszczynę, więc pojechałem do fatra pogadać o kole, a potem z planem wykręcenia kole 2 dych kilosów w kierunku Mąkołowca.
Tak jednak jakoś pojeździłem, że wylądowałem na Podlesiu a potem na Wilkowyjach i na Paprach. Już w trakcie jazdy wszyło mi 3 dychy, a na Paprach stwierdziłem, że dorzucę jeszcze dyszkę do pierwotnego planu - co niniejszym uczyniłem.




  • DST 23.22km
  • Czas 01:08
  • VAVG 20.49km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 583kcal
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam...

Poniedziałek, 15 czerwca 2015 · dodano: 15.06.2015 | Komentarze 0

Krótka jazda po Tychach z przewagą klimatów paprocańskich. Temperaturka na zewnątrz co najmniej o dychę celsjuszów mniej.




  • DST 37.78km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 17.85km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Kalorie 967kcal
  • Podjazdy 178m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzieci, działka i las.

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 14.06.2015 | Komentarze 0

Pokręciłem z dzieckami na działeczkę. A potem samemu po lasach w kierunku Wyr, Gostynia. Potem powrót na działeczkę, grill i powrót z młodymi przez Papry do dom.




  • DST 124.56km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:34
  • VAVG 22.38km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 7903kcal
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pałac w Pławniowicach - taki był mój cel.

Piątek, 12 czerwca 2015 · dodano: 12.06.2015 | Komentarze 0

Już od pewnego czasu planowałem przejażdżkę do tegoż pałacu. Warto było, naprawdę polecam. Pałac jest wypaśny i nawet dobrze o niego dbają.
A trasa w sumie prawie bez przygód, nie licząc przenoszenia roweru na plecach w okolicach Kleszczowa - permanentny remont drogi.
Do Pałwniowic dojechałem bez większego zmęczenia, ale to efekt jazdy z wiatrem. Powrót już bardziej męczący, bo prawie cięgiem pod wiatr, no i celsjuszów przybyło niemiłosiernie - ok. 31 stopni.




  • DST 33.38km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 18.04km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 572kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę z pierwszym, reszta alone po Tychach.

Wtorek, 9 czerwca 2015 · dodano: 09.06.2015 | Komentarze 0

Wiało dzisiaj solidnie, ale z młodym wyskoczyliśmy na Papry, coby je objechać. Resztę już samemu po okolicach tysko - czułowsko - wartogłowickich.
Na spokojnie, bez żadnej napinki.