Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 150038 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:893.12 km (w terenie 260.00 km; 29.11%)
Czas w ruchu:37:27
Średnia prędkość:23.85 km/h
Maksymalna prędkość:59.70 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:68.70 km i 2h 52m
Więcej statystyk
  • DST 47.88km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 23.74km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pless bez kumpla, z Pless już z kumplem.

Środa, 30 maja 2012 · dodano: 30.05.2012 | Komentarze 0

Lasami i nowym wariantem przez Piasek i roboty drogowe pod Pszczyną. U kumpla dalszy ciąg planowania wyjazdu na Annaberg i Ślężę.
Powrót razem z Nim - też lasami, coby sprawdzić wymienione przez Niego oponki na slicki.
Jazda w towarzystwie, to całkiem inna, lepsza sprawa...




  • DST 35.55km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 24.24km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niekonwencjonalnie, bo powrót do dom autkiem.

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 0

Pokręciłem po tyskich okolicach i do Pless przez Radostowice i Czarków. W Pszczynie do znajomych na umówione spotkanie. I tamój właśnie w trakcie pogawędki nieźle się rozlało. Tak więc powrót do domu był nietypowy, bo kumpel wrzucił mi autko do bagażnika i zawiózł kulturalnie do dom.




  • DST 80.30km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:17
  • VAVG 24.46km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Chudów Panie, na Chudów!

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 0

Cóż tu więcej można dodać, poza tym, że do Chudowa bieżałem przez Gostyń, Orzesze i Paniowy. Come back przez Paniowy, Mokre, Mikolow, Czułów i dalej szeroko rozumiane obrzeża Tychów, coby dobić do ośmiu dych dystansu.
Fajnie: słoneczko nie było natrętne, za to wiatr jak najbardziej....




  • DST 42.27km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 26.15km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jedlina i okolice raczej mniejsze niż większe.

Piątek, 25 maja 2012 · dodano: 25.05.2012 | Komentarze 0

Generalnie wyjazd był szybki, bo moja szefowa, znaczy się żonka przykazała wracać do dom za półtorej godzinki. Cóż było robić, nacisnąłem na pedały, coby pokręcić się po okolicy świerczyńsko, bojszowsko, jedlińsko, jajostowsko i bieruńsko.
Gdyby nie średniawy wiatr, byłoby całkiem gites, bo celsjuszów kole 2 dych.




  • DST 57.39km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 24.25km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie wiem już która plessowa pętelka.

Środa, 23 maja 2012 · dodano: 23.05.2012 | Komentarze 0

Tyle już ich było, że od dawna już ich nie liczę. Plus takiej pętelki jest taki, że jak mam na rower ok. 2 godzin wolnych, to na średnią pętlę w sam raz wystarczy. Przez średnią pętlę rozumiem zaliczenie Radostowic oraz Czarkowa a powrót przez Studzienice.
Ciepło solidnie, a ja wybrałem się bez bidona... wysuszyło mnie na wiór.




  • DST 50.40km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.20km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mało czasu kruca bomba.

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 0

Tak było. Jeno 2 godzinki (bynajmniej nie katolickie), więc depnąłem na moje geje, znaczy się na pedały, coby wytrzaskać pętelkę kole Orzesza. Co prawda początkowo myślałem o Chudowie, ale szybko zmieniłem plany - na Chudów było zwyczajnie za mało czasu.
Tak więc przez Gostyń do Orzesza a powrót też przez Gostyń, ale reszta powrotu przez Paprocany. Na Gostyni zbierali się do dom ostatni uczestnicy wczorajszej bitwy wyrskiej, znaczy się bitwy pod Tomaszowem ale w Wyrach.




  • DST 140.37km
  • Teren 35.00km
  • Czas 05:49
  • VAVG 24.13km/h
  • VMAX 58.10km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solidna dawka dystansu.

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 0

Na Auschwitz. Tamój na świetną dróżkę rowerową na Dwory a potem groblami do Zatoru. Ten kawałek jest bajeczny. W Zatorze poszukiwałem szaqu blue color... znalazłem ale i straciłem po drodze. Po dokładnych oględzinach mapy, skierowałem się na czerwony, który za jakiś czas znowu straciłem. Jadąc żołtym znalazłem go i już nie puściłem. W Grojcu pojechałem w prawo na Oświęcim i to był błąd. Po jakichś 4 kilometrach zdecydowałem się wrócić. Tam przez roboty na moście trafiłem już na trasę Bijasowice-Brzeszcze-Miedźna-Ćwiklice-Pless.
W Pszczynie kebab, dojazd do znajomych na uzupełnienie płynów oraz pokombinowanie z kumplem nad wgraniem map United States of Amercia do mego Garmina. Udało się! Pozostał jeno do wgrania track....
Powrót do dom, tak by wykręcić równą stówę + czterdzieści.




  • DST 44.61km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niebywała rzadkość - w dwójkę na rowerze, znaczy się z mym brathem.

Piątek, 18 maja 2012 · dodano: 18.05.2012 | Komentarze 0

Tak było. Zaproponowałem mu dzisiaj małą pętelkę do Pless. W sumie ponad 4 dychy dystansu przy zupełnie rekreacyjnym tempie. Zupełnie na luziku, tym bardziej, że pogoda zaczyna być znów łaskawsza.




  • DST 120.30km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:04
  • VAVG 23.74km/h
  • VMAX 59.70km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mój nowy rekord dystansu of the year.

Wtorek, 15 maja 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 0

Plan był na Skoczów. Został zrealizowany było nie było. Co to mówić (pisać): jechałem generalnie asfaltami. Gdzieś tak 10 kilosów za zaporą na Goczałach na rozjeździe pojechałem w lewo i się zaczęło: dwa solidne podjazdy - na szczęście asfaltowe. Ale zjazd, to już inna bajka: wykręciłem speedu kole 6 dych.
Szybki reścik na rynku w Skoczowie i come back. W sumie tą samą drogą z pewnymi odstępstwami. W Kobiórze odbiłem na Zgoń a reszta przez Gostyń do dom.




  • DST 70.42km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:47
  • VAVG 25.30km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czas na długie... rękawy i nogawki - zima Panie idzie!

Niedziela, 13 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 0

Jak 9 Celsjuszów wyżej zera, to ciepło nie jest. A jeszcze w piątek rano było kole dwudziestu kilku. Ale gdzież ten prehistoryczne czasy...
A dzisiaj zdecydowałem się na długą pętelkę pszczyńską, czyli przez Zgoń, Królowkę, Suszec, Kryry oraz kole zalewy Łąka do Pless. Kumpla niet doma, więc przez Studzienice i lasek do domciu.
Zimno.