Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 150038 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:792.08 km (w terenie 121.00 km; 15.28%)
Czas w ruchu:33:43
Średnia prędkość:23.49 km/h
Maksymalna prędkość:51.50 km/h
Suma podjazdów:3388 m
Suma kalorii:20351 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:60.93 km i 2h 35m
Więcej statystyk
  • DST 60.49km
  • Czas 02:28
  • VAVG 24.52km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 1620kcal
  • Podjazdy 190m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Porannie... przed nadchodzącym upałem.

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 0

Coby się nie przegrzać, wyskoczyłem na siodło kole dziwiontyj. Trasa nie był w ogóle zaplanowana, a dystans planowany to kole 5 dych. Wyszło o dychę więcej, ale to dlatego, że fajnie się pedałowało.
Generalnie przez Cielmice, Urbanowice, Jaroszowice, Lędziny, Imielin, Chełm Śl., Bieruń, Bijasowice, Kopań, Jajosty i znowu Bieruń i do dom.




  • DST 36.06km
  • Czas 01:27
  • VAVG 24.87km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 973kcal
  • Podjazdy 111m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rest jest the best.

Piątek, 6 czerwca 2014 · dodano: 06.06.2014 | Komentarze 0

Plany rowerowe dzisiejsze były wielkie, ale pokrzyżowało je stanie w niemożebnym korku przed Tychami. W sumie w domu byłem 1,5 godziny później niż zwykle...
Ale pomimo tej obsuwy wyskoczyłem na pedały, coby pokręcić bardziej restowo po okolicach bieruńskich - jutro bowiem na nóżkach trza przebiec dychę kilosów w ramach pikniku biegowego.
Next rower probably in Sunday.




  • DST 52.37km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1401kcal
  • Podjazdy 194m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nosiło mnie... trza było wsiąść na siodło.

Środa, 4 czerwca 2014 · dodano: 04.06.2014 | Komentarze 0

Niemrawa pogoda od kilku dni dała mi się we znaki. Tak właściwie już od wczoraj planowałem dzisiejsze pedałowanie po robocie.
Zgrałem wszystko nawet dosyć dobrze i kole piontej ruszyłem intensywniej popedałować.
Dzisiaj na Stare Tychy, Wilkowyje, Wyry, Gostyń, Orzesze, Mościska, Zgoń, Gostyń, Kobiór i przez Papry do dom.
W sumie całkiem fajnie, nie licząc faktu, że mnie dopadła alergia...