Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 150038 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1012.37 km (w terenie 206.00 km; 20.35%)
Czas w ruchu:47:21
Średnia prędkość:21.38 km/h
Maksymalna prędkość:43.56 km/h
Suma podjazdów:7255 m
Suma kalorii:27644 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:56.24 km i 2h 37m
Więcej statystyk
  • DST 50.19km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 22.47km/h
  • VMAX 38.65km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1370kcal
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruszanie mięśniów nożnych.

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 16.04.2016 | Komentarze 0

Po wczorajszej setce (chodzi o dystans rowerowy a nie o wódeczkę ;-) ), dzisiaj przyszedł czas na o połowę krótszy dystans, coby rozruszać mięśnie nożne.
Cielmice, Urbanowice w różnych zakątkach, Wartogłowiec, Czułów, Mąkołowiec też w różnych dzielnicach, Wilkowyje (gdzie przeciskałem się pomiędzy ogromnym stadem motorów, przebywających na tamtejszym zlocie), Wyry, Gostyń, Żwaków, Paprocany i do domciu. Pomiędzy Gostynią a Żwakowem wpadłem na plan zdjęciowy jakowegoś filmu o tematyce II wojny światowej - taka atrakcja.




  • DST 114.25km
  • Teren 20.00km
  • Czas 05:02
  • VAVG 22.70km/h
  • VMAX 33.13km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3123kcal
  • Podjazdy 1385m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza seta.

Piątek, 15 kwietnia 2016 · dodano: 15.04.2016 | Komentarze 0

Pierwsza stówa dystansu w tym roku i na nowych kółkach. W sumie na spokojnie, pomalutku, coby za bardzo zepsutej nogi nie przeciążyć. Jak stówa, to znaczy klasyk: wokół jeziora goczałkowickiego.
Rower upieprzyłem dosyć solidnie, choć i tak na tę wyprawę założyłem nowiuśkie błotniczki. W lasach dróżki rozjeżdżone przez leśników i maszyny do zrywki drewna, więc miejscami breja błotna była niewąska.




  • DST 42.76km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 22.51km/h
  • VMAX 31.90km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1174kcal
  • Podjazdy 311m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alergia mnie dopadła solidna i nie chce puścić.

Środa, 13 kwietnia 2016 · dodano: 13.04.2016 | Komentarze 0

Bo trasa w lesie była więc narażenie na wdychanie alergenów zdecydowanie większe a i pogoda dla rowerzystów w miarę fajna ale dla alergików nie.
Dzisiaj na Żwaków, Gostyń (ale przez las), Zgoń, stawy korzenieckie, Kobiór, Paprocany i do domciu. Wiaterek też była troszeczkę większy, bo jutro zmiana pogody się szykuje.
A Endo pokazało mi dzisiaj, że jechałem -147 m poniżej poziomu morza: chyba więc wg apki jechałem po sztolniach kopalnianych :-)




  • DST 52.36km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 22.60km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1429kcal
  • Podjazdy 313m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedzania dawnych klimatów ciąg dalszy.

Wtorek, 12 kwietnia 2016 · dodano: 12.04.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj przez Cielmice, Bieruń, Jaroszowice, Lędziny, Mysłowice-Ławki, Kostuchnę, Lędziny na Mąkołowiec i do dom.
Tak za ciepło to właściwie nie było, ale wiaterek nie za duży, więc nogi się zanadto nie zmęczyły. Jeno świeżo wprasowana wiewiórka w asfalt pozostaje w pamięci...




  • DST 42.07km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 22.95km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1166kcal
  • Podjazdy 337m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Troszkę lasku, troszkę deszczu i troszkę wiatru.

Czwartek, 7 kwietnia 2016 · dodano: 07.04.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj przez las do Świerczyńca, potem oba Bojszowy, Jedlina i powrót na Bijasowice i Bieruń.
Miało być 4 dychy dystansu i tyle było, więc jest radość.




  • DST 33.58km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 16.93km/h
  • VMAX 31.09km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 886kcal
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zupełny lajt z kumplem.

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · dodano: 05.04.2016 | Komentarze 0

Tak na spokojnie, aby podleczyć nogi po zmęczeniach łikendowych.
Dzisiaj do Podlesia do lasu Gniotek, coby pokazać kumplowi samotny most kolejowy pośrodku lasu, zwany cygańskim. Po pary nawrotach oraz zasięgnięciu języka przez miejscowego biegacza trafiliśmy na miejsce. Potem na Podlesie i powrót przez Mąkołowiec do domciu. Bez potu na plecach ale z dużą satysfakcją z dzisiejszej przejażdżki.




  • DST 65.71km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 23.06km/h
  • VMAX 33.75km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1837kcal
  • Podjazdy 262m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótkie spodnie po raz pierwszy on the year.

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 03.04.2016 | Komentarze 0

Pogoda była dzisiaj nad wyraz łaskawa: 2 dychy na termometrze nie wyjęte oraz stosunkowo niewielki wiater.
Przez Paprocany (mijając ostatnich maratończyków z Perły paprocańskiej), na Kobiór i nowym asfalcikiem przez las do Radostowic. Potem Czarnków i Pless. Powrót przez Studzienice, Świerczyniec, Bojszowy Nowe i Stare, kole Nitroergu, gdzie bawili się właśnie paintbolowcy. Potem kole Danona i przez Cielmice do domciu.




  • DST 80.05km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 21.35km/h
  • VMAX 43.15km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2140kcal
  • Podjazdy 548m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsze 8 dych w tym roku.

Sobota, 2 kwietnia 2016 · dodano: 02.04.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj na warsztat poszedł Chudów z podjazdem pod Wawrzyńca i pozostałymi podjazdami pomiędzy Bujakowem a Mikołowem. 
Trochę zdjęć z Chudowa, parku botanicznego w Mikołowie-Mokrym oraz zapomnianej budowli w środku lasu kole Kattowitz-Podlesie. Miały być jeszcze zdjątka z pałacu w Ornontowicach, ale okazało się, że teren privat a miejscowy cerber zdecydowanie nie życzył sobie jakichkolwiek zdjęć - total buractwo!
Gdyby nie solidny wiatr w drodze powrotnej, to wypad byłby wzorcowy, ale i tak było lepiej niż planowałem.