Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 150038 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:873.52 km (w terenie 190.00 km; 21.75%)
Czas w ruchu:36:59
Średnia prędkość:23.62 km/h
Maksymalna prędkość:45.40 km/h
Suma podjazdów:3509 m
Suma kalorii:36127 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:58.23 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 66.09km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2776kcal
  • Podjazdy 211m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dłuższy wariant do Pszczyny.

Środa, 7 września 2016 · dodano: 07.09.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj przez Paprocany, Gostyń, Zgoń, Królówkę, Suszec, Kryry, Wisłę Wielką, Porębę do Pless. Kilka chwil na rozmowę u znajomych i powrót najszybszą drogą do dom, czyli przez Studzienice i Kobiór.
Pogoda całkiem ciepła jak na wrzesień, ale wiaterek dosyć solidnie sobie poczynał.




  • DST 33.44km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 22.80km/h
  • VMAX 34.97km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1317kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko, nie planowo i wcale nie intensywnie.

Wtorek, 6 września 2016 · dodano: 06.09.2016 | Komentarze 0

Właściwie to wyskoczyłem popedałować tak zupełnie z czapy. Wokół Paprocan, na Kobiór i Świerczyniec. Powrót przez Cielmice do kumpla.
Podłoże jeszcze mokre po wczorajszym i dzisiejszym deszczu, więc rowerek i ja co nieco zachlapani.




  • DST 81.53km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 21.65km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3214kcal
  • Podjazdy 452m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczkowo, ale z wiatrem i pod wiatr.

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 04.09.2016 | Komentarze 0

Pierwej 2 dychy alone po Paprocanach, coby zoczyć przygotowania do tyskiego półmaratonu biegowego. Potem z kumplem w kierunku na Imielin. W tamtą stronę to na lajcie, bo z wiatrem. Powrót to już nieźle w nóżkach, bo pod solidny wiatr. I tak nie zdążyłem na start biegaczy, więc trza się było ustawić w miejscu, gdzie można ich było podopingować. Letko nie mieli ze względu na wiatr i dosyć wysoką temperaturkę.




  • DST 41.69km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 35.18km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1652kcal
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwej przejażdżka a potem rock... na plaży

Sobota, 3 września 2016 · dodano: 03.09.2016 | Komentarze 0

Takie tam kręcenie się po tyskich klimatach. A wszystko po to, by ostatecznie trafić na Papry, gdzie rozpoczynał się rock na plaży. Trza było posłuchać Kasy Chorych i przekonać się czy chłopaki dają jeszcze radę. Przekonałem się, że poziom jest dobry. Posłuchałem, pogadałem i zrobiłem jeszcze rundkę wokół jeziora i powrót do dom.




  • DST 72.30km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 24.51km/h
  • VMAX 37.02km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3068kcal
  • Podjazdy 187m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dłuższy wariant wokół zalewu dziećkowickiego.

Czwartek, 1 września 2016 · dodano: 01.09.2016 | Komentarze 1

Połowa trasy z wiatrem w plecy, więc bez specjalnego zmęczenia. Powrót z podjazdami i szybszym tempem, więc zmęczenie nóg się pojawiło.
Dzisiaj przez Jaroszowice, Bieruń, Bijasowice, Czarnuchowice, Chełm, Jaworzno, Jeleń, Dziećkowice, Imielin, Lęddziny, Jaroszowice, Czułów i do dom.