Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 150038 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.13km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.02km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1394kcal
  • Podjazdy 208m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj połowa celsjuszów niż tydzień temu.

Czwartek, 27 czerwca 2013 · dodano: 27.06.2013 | Komentarze 0

Czyli 15 stopni. Długi rękaw był więc nieodzowny. Ale krótkich portek nie potrafiłem sobie odmówić.
Plan był zrobić 5 dych dystansu i tyle wyszło.Przez Wilkowyje na Wyry, potem Gostyń, Zgoń, znowu Gostyń i przez Papry do dom.
W sumie szybciej, ale tak jakoś bezproblemowo.




  • DST 60.11km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 25.76km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1639kcal
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranek, wiaterek, bez słońa ale z kałużami.

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 0

Wczoraj po południu solidna burza nawiedziła me miasto. Znowu też grad się pojawił, ale taki jakiś maluśki.
Dzisiaj więc temperatura znośna, a i mokro to tu to tam.
Generalnie asfaltem, więc tempo szybsze. Na Bieruń, Bijasowice, Babice, Harmęże, Brzeszcze (jazda pomiędzy stawami: bajka normalnie), Wola, Międzyrzecze, Świerczyniec i do dom.




  • DST 61.21km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 1464kcal
  • Podjazdy 103m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr sprzymierzeńcem - nigdy bym nie przypuszczał.

Sobota, 22 czerwca 2013 · dodano: 22.06.2013 | Komentarze 0

Ale tak właśnie było. Przy trzech dychach celsjuszów powyżej zera w powietrzu każdy powiew wiatru, to solidne wytchnienie dla pedałującego.
Dzisiaj przez Świerczyniec, Międzyrzecze, Ćwiklice, Pless, Goczałkowice, znowu Pless, Studzienice i kole Kobióra przez Papry do dom.




  • DST 30.89km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 25.05km/h
  • VMAX 38.90km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 833kcal
  • Podjazdy 41m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruszanie odnóża po szlifowaniu na szutrze.

Piątek, 21 czerwca 2013 · dodano: 21.06.2013 | Komentarze 0

Maj rajt leg się troszeczkę podgoiła po obróbce-skrawaniem na podłożu dwa dni ego. Należało więc ją rozruszać, by do reszty nie skapcaniała. Myślałem, że bez bólu się nie obędzie, ale nóżka okazała się łaskawa i dobrze współpracowała z resztą mego body.
Dzisiaj lasqiem na Świerczyniec, potem Bojszowy Nowe, kole ERG-u z powrotem na Świerczyniec przy temperaturze troszeczkę niższej, bo pedałowanie odbyło się kole 19.




  • DST 40.41km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 25.26km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 1090kcal
  • Podjazdy 76m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsze szlifowanie podłoża mym ciałemin the year.

Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 0

Była szybka czterdziecha przez Gostyń, Zgoń, Kobiór i Papry. I na tych ostatnich wystąpił klasyk, czyli ujechanie przedniego kółeczka na szutrze i boczna gleba.
W efekcie przeszlifowane letko biodro i troszkę mocniej goleń i znacznie mocniej kolanko prawe. Tak więc rower napojony moją pierwszą krwią w tym roku.
Ale pomimo tego accident gejowanie było fajniste.




  • DST 100.47km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:17
  • VAVG 23.46km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • Kalorie 2573kcal
  • Podjazdy 205m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solidne gorąco, więc tempo niższe.

Wtorek, 18 czerwca 2013 · dodano: 18.06.2013 | Komentarze 0

Wokół jeziora goczałkowickiego po raz kolejny dzisiaj przyszło pojeździć. W sumie plan był na stówę dystansu, więc gejowanie arround goczlkowice lake nadaje się do tego całkiem nieźle.
Tylko słoneczko operowało dzisiaj niemiłosiernie, w związku z czym pokazałem ludowi nagą górną połowę my body. W efekcie schlastało mnie opalenizną na pleckach mych dosyć solidnie.




  • DST 71.61km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:57
  • VAVG 18.13km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1467kcal
  • Podjazdy 144m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę przed południem trochę po południu i pod wieczór

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 15.06.2013 | Komentarze 0

Przed południem na Podlesie i okolice. Potem z dzieckami na ojca na działeczkę na pifko i kiełbaskę. A pod wieczór z małżonką na kofi i lody and ciasteczko. W sumie na lacjcie i bez napinki.




  • DST 50.92km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 25.04km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1378kcal
  • Podjazdy 51m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dalej rower, choć kompletnie nie planowy.

Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 0

Ale też niezmiernie cieszy, bo wczoraj wykonałem plany półroczny, a teraz kręcę nadwyżki do końca miecha.
Dzisiaj pętelka na odwyrtkę, znaczy się przez Bieruń, Bijasowice, Jedlinę, Bojszowy, Świerczyniec. Na koniec dorzuciłem jeszcze troszkę kręcenia po Paprach.
Wiaterek się zerwał średniawy,więc me pierwotne plany jazdy na Lędziny zmieniłem na ową pętelkę.




  • DST 45.41km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 24.33km/h
  • VMAX 35.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1196kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pszczyńska pętelka w wersji klasycznej.

Czwartek, 13 czerwca 2013 · dodano: 13.06.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj wyszła plessowa pętelka calssic, tj. pierwej przez Kobiór i las do Piasku a powrót przez Studzienice, zahaczywszy jeszcze o Kobiór.
Cieplej niż wczoraj a i wiaterek minimalnie większy od wczorajszego. Ale nie ma to tamto: całkiem fajny wypadzik z tego wyszedł.




  • DST 53.39km
  • Czas 02:04
  • VAVG 25.83km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1463kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udało się dzisiaj pokręcić pedałami...

Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 12.06.2013 | Komentarze 0

ale żebyśmy się dobrze zrozumieli: jestem zdecydowanie hetero. Bez żadnych dygresji i niedomówień w tym zakresie.
W sumie czasu dużo nie było, więc pokręciłem szybciej na Świerczyniec, Bojszowy, Jedlinę, Bieruń i Jajosty. Tempo narzuciłem w wyższym mym zakresie i wyszło średnia kole 26 kilosów na ałer - jak na mnie to dużo. Ale nogi zbytnio nie zmachane, więc forma jest.