Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi garanza z miasteczka Tychy. Mam przejechane 60335.09 kilometrów w tym 10490.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 150038 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy garanza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 50.60km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 24.68km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1354kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udało się! Wyskoczyłem na rower!

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 0

Szansa na rower pojawiła się gdzieś kole 15. Jak na sobotę, to o tej porze jestem już po pedałowaniu. A dzisiaj jednak obowiązki rodzinne zatrzymały mnie dłużej doma.
Ale 15 przed cztery wyskoczyłem już z możliwością pojeżdżenia przez najbliższe 2 godzinki. A więc przez Cielmice, Jaroszowice, Lędziny, Ławki, kole Wesołej, Boże Dary na Koście, Podlesie też u Kattowitz, Wilkowyje i troszeczkę po Tychach.
Pogoda w dalszym ciągu niezwykle łaskawa dla pedałujących :-).




  • DST 41.21km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 23.77km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1075kcal
  • Podjazdy 249m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Idealnie.

Piątek, 11 października 2013 · dodano: 11.10.2013 | Komentarze 0

Fajnie się dzisiaj pedałkowało. Miał być Bieruń a wyszły Studzienice i Pless. Laskiem jednak przyjemniej, szczególnie gdy na przecinkach pojawiało się słoneczko: przedni klimacik się wtedy tworzył.
Bez napinki i bez specjalnie dużego wysiłku, ale nie do końca lajtowo.




  • DST 105.20km
  • Teren 33.00km
  • Czas 00:04
  • VAVG 1578.00km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2722kcal
  • Podjazdy 462m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna setunia, ale chyba już ostatnia w tym roku :-(

Poniedziałek, 7 października 2013 · dodano: 07.10.2013 | Komentarze 0

Pogodę zapowiadali słuszną, więc wziąłem urlopik, coby wystukać ostatnią stówkę in this jer. Setunia klasyczna, bo arround Goczlkowice lake. Aaa, zaliczyłem tym razem dwie zapory: na Goczałach oraz na Łące.
A pogoda okazała się niemalże idealna: słoneczko, wiaterku prawie nici, suchutko.




  • DST 20.50km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 22.78km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 524kcal
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test klejonej dętki... który to już raz.

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj w ogóle nie było planu rowerowego. Ale wziąłem się za mą tylną dęteczkę, bo mi tak już od jakiegoś czasu luft spieprzał z niej, co z kolei zmuszało mnie do ciągłego używania pumpen.
W końcu zrobiłem, więc trza było odebrać robotę, przejechawszy się po mieście. Wszystko gra i buczy.




  • DST 62.71km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 23.81km/h
  • VMAX 36.90km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1635kcal
  • Podjazdy 366m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Last motilos tej jesieni , chyba...

Sobota, 5 października 2013 · dodano: 05.10.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj aura była wysoce łaskawa. Słoneczko, maluśki wiatereq i cieplusio. Ideał!
Jak mi gdzieś na stawach koło Woli śmignął przed nosem pierońsko żółty motylek, to zacząłem na nie zwracać uwagę. Doliczyłem się ich chyba jeszcze z pięć w tym dwa brązowe, dwa białe i jeszcze jeden żółtawy.
Dzisiaj pomknąłem na Auschwitz przez Bieruń a potem na Birkenau, Harmęże, Wolę, Międzyrzecze, Świerczyniec.




  • DST 35.40km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 23.34km/h
  • VMAX 33.60km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 908kcal
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kompletnie nie miałem pomysłu na dzisiejszy włajaż.

Piątek, 4 października 2013 · dodano: 04.10.2013 | Komentarze 0

Jedyne, co było w planie, to tak jak już od pewnego czasu: 3 dychy dystansu. W tygodniu roboczym nie dam rady inaczej. Na siodło najwcześniej mogę wsiąść kole 5 a przed siódmą już szarawo i niefajnie.
Dzisiaj wyszło, że na Gostyń, Zgoń, Kobiór i Papry.




  • DST 50.05km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1295kcal
  • Podjazdy 269m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdyby nie wiatr....

Niedziela, 29 września 2013 · dodano: 29.09.2013 | Komentarze 1

Słoneczko fajnie operowało, ale cały ten fajny efekt psuł dosyć solidny wiaterek.
Dzisiaj zrobiłem pętelkę do Pless ale od strony Cielmic, Świerczyńca, Międzyrzecza, Miedźnej i Ćwiklic. Powrót klasyczny niedaleko Studzienic oraz przez Kobiór i Papry.




  • DST 67.16km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 23.56km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1769kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przyjemnie i niezbyt zimno... bo się cieplej ubrałem.

Sobota, 28 września 2013 · dodano: 28.09.2013 | Komentarze 0

Nawet słoneczko wychyliło się zza chmurek. Choć bardziej świeciło niż grzało, ale to też coś.
Pomknąłem na zaporę w Goczałkowicach - to taki mój standard: jak chcę zrobić 60 kilosów, to taka traska idealnie się w t wpisuje.
Na zaporze jakoweś zawody biegaczy. Myślałem, że mnie przystopują i dalej będą nici, ale okazało się, że można było śmigać kole runingów, jeno z większą uwagą.
Powrót lasqiem przez Piasek i Kobiór.




  • DST 30.71km
  • Czas 01:14
  • VAVG 24.90km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 829kcal
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lędzińskie standardy.

Piątek, 27 września 2013 · dodano: 27.09.2013 | Komentarze 0

Pętelka asfaltowa do Lędzin, a potem przez Bieruń do domciu. W sumie miało być 30 kilosów dystansu i tyle właśnie było.
Zimniej się już robi, ale to jeszcze dobry czas na pedałowanie.
Jutro też są widoki na wykręcenie kilku kilometrów.




  • DST 33.20km
  • Czas 01:24
  • VAVG 23.71km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 853kcal
  • Podjazdy 226m
  • Sprzęt KONA'm
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesień pełną twarzą.

Środa, 25 września 2013 · dodano: 25.09.2013 | Komentarze 0

Chmurki na niebie w kolorze ołowianym z których nota bene pod koniec przejażdżki zaczęło troszeczkę pokapywać. Wilgotnawo i szarawo. A więc jesień od tej raczej gorszej strony.
Dzisiaj nie za długo, bo aura nie do końca sprzyjająca, więc tylko do Polesia u Katowitzów i powrót przez Czułów i Wartogłowiec.